Niemiecki dwugłos o pacyfikacji getta warszawskiego
Powstanie Żydów przeciwko niemieckiemu okupantowi trwało od 19 kwietnia do 16 maja 1943 r. Było największym aktem zbrojnego oporu Żydów w czasie wojny. Po jego upadku specjalne oddziały przeczesywały getto, by zamordować ocalałych.
Powszechnie przyjętą opinią jest fakt, że „naziści” lub „hitlerowcy” stosowali terror w okupowanej Warszawie, co szczególnie jest widoczne na upamiętniających tablicach Tchorka. Od niedawna powoli przebija się do świadomości fakt, że to Niemcy uczestniczyli w krwawym przebiegu pacyfikacji powstania w getcie warszawskim. Więcej wiemy o polskich strażakach uczestniczących w podpalaniu getta na rozkaz Niemców podczas powstania w getcie warszawskim niż o niemieckich policjantach.
Dzięki zachodnioniemieckiemu wymiarowi sprawiedliwości, który prowadził po wojnie tysiące śledztw przeciwko zbrodniarzom narodowosocjalistycznym, możemy poznać zapis zeznań niemieckich pacyfikatorów. Wyszukiwali oni Żydów, zabijali ich z zimną krwią lub skazywali na wywózkę do niemieckich obozów zagłady.
Ich głos z zeznań, z perspektywy ówczesnych 20–30 lat po zakończeniu II wojny światowej, jest nieoceniony dla zrozumienia mentalności „zwykłych ludzi [Niemców]”. Czy może Niemców służących nie tylko w złowieszczym 101. rezerwowym batalionie policji, których opisał Christopher R. Browning w klasycznej obecnie monografii.
Funkcjonariusze z SS-Polizei- -Regiment 23.
Jak zachowywali się niemieccy policjanci z Policji Porządkowej (Ordnungspolizei) podczas pacyfikacji powstania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

